Zaprojektuj Tradycyjne Święta
- Jury przez 10 minut patrzyło, zanim zaczęło ocenę konkursowych ciasteczek – zdradzili jurorzy, ogłaszając werdykt.
Już po raz piąty zamkowym spotkaniom pod hasłem: Zaprojektuj Tradycyjne Święta towarzyszyło rozstrzygnięcie konkursu na najlepsze cieszyńskie ciasteczka. – Oglądając jeden ze zwycięskich zestawów miałem wrażenie, że lukier zamienił się w filigran – mówił Jan Matuszek, juror konkursu. Wraz z nim ciasteczka oceniały także Krystyna Folwarczny i Ewa Gołębiowska. Dwie pierwsze nagrody trafiły do Urszuli Pieczonki z Cieszyna oraz Helena Szturc z Goleszowa. Drugie miejsce zdobyła Renata Sikora z Goleszowa, trzecie Justyna Pilch z Wisły, a czwarte Brygida Grzeszczak z Cieszyna. Pozostali uczestnicy konkursu Maria Pilch, Teresa Szurman, Barbara Stelmach-Kubaszczyk oraz Brygida, Natalia i Konrad Boczek z Cieszyna, a także Krzysztof Młynarski z Bielska-Białej otrzymali – w podziękowaniu za udział w konkursie – książeczki "Cieszyńskie ciasteczka". Wszystkie słodkie wypieki urzekły nie tylko urodą, ale i smakiem. Dużym zaskoczeniem były przepisy Krzysztofa Młynarskiego, który upiekł ciasteczka na piwie. Wszystkie konkursowe wypieki są prezentowane w Zamku. Niestety można je tylko … oglądać.
Ci, którzy nie czują się jeszcze na siłach, żeby wystartować w konkursie, mogli poćwiczyć podczas warsztatów pieczenia ciasteczek. Poprowadziły je Anna Świerczek oraz Janina Hławiczka. Natomiast Wanda i Emeryk Łukeszowie pokazywali jak przygotowuje się szulki. W całym Zamku zapachniało Świętami… W niedzielne popołudnie można było także własnymi rękoma stworzyć świąteczne ozdoby przy wsparciu Natalii Rzeźniczek-Riess. Z kolei Renata Weber przygotowała pokaz "malowania" wełną na tkaninie, a kawiarnia Presso zaprosiła nie tylko na świąteczne menu, ale i warsztaty filcowania. Udało się także zwerbować kilka miłośniczek robienia na drutach, które przyłączyły się do akcji: Ubierz jelonka na zimę. Niestety w ciągu jednego dnia nie udało się dokończyć robótek, ale praca wre. Podczas wizyty w Zamku można też było odwiedzić świąteczny kiermasz i zaopatrzyć się w upominki z duszą. Kiermasz był spotkaniem tradycyjnego rzemiosła z autorskimi projektami – jednym słowem coś dla tradycjonalistów i lubiących eksperymenty. Nikt już nie ma wątpliwości, że Święta tuż, tuż…
Już po raz piąty zamkowym spotkaniom pod hasłem: Zaprojektuj Tradycyjne Święta towarzyszyło rozstrzygnięcie konkursu na najlepsze cieszyńskie ciasteczka. – Oglądając jeden ze zwycięskich zestawów miałem wrażenie, że lukier zamienił się w filigran – mówił Jan Matuszek, juror konkursu. Wraz z nim ciasteczka oceniały także Krystyna Folwarczny i Ewa Gołębiowska. Dwie pierwsze nagrody trafiły do Urszuli Pieczonki z Cieszyna oraz Helena Szturc z Goleszowa. Drugie miejsce zdobyła Renata Sikora z Goleszowa, trzecie Justyna Pilch z Wisły, a czwarte Brygida Grzeszczak z Cieszyna. Pozostali uczestnicy konkursu Maria Pilch, Teresa Szurman, Barbara Stelmach-Kubaszczyk oraz Brygida, Natalia i Konrad Boczek z Cieszyna, a także Krzysztof Młynarski z Bielska-Białej otrzymali – w podziękowaniu za udział w konkursie – książeczki "Cieszyńskie ciasteczka". Wszystkie słodkie wypieki urzekły nie tylko urodą, ale i smakiem. Dużym zaskoczeniem były przepisy Krzysztofa Młynarskiego, który upiekł ciasteczka na piwie. Wszystkie konkursowe wypieki są prezentowane w Zamku. Niestety można je tylko … oglądać.
Ci, którzy nie czują się jeszcze na siłach, żeby wystartować w konkursie, mogli poćwiczyć podczas warsztatów pieczenia ciasteczek. Poprowadziły je Anna Świerczek oraz Janina Hławiczka. Natomiast Wanda i Emeryk Łukeszowie pokazywali jak przygotowuje się szulki. W całym Zamku zapachniało Świętami… W niedzielne popołudnie można było także własnymi rękoma stworzyć świąteczne ozdoby przy wsparciu Natalii Rzeźniczek-Riess. Z kolei Renata Weber przygotowała pokaz "malowania" wełną na tkaninie, a kawiarnia Presso zaprosiła nie tylko na świąteczne menu, ale i warsztaty filcowania. Udało się także zwerbować kilka miłośniczek robienia na drutach, które przyłączyły się do akcji: Ubierz jelonka na zimę. Niestety w ciągu jednego dnia nie udało się dokończyć robótek, ale praca wre. Podczas wizyty w Zamku można też było odwiedzić świąteczny kiermasz i zaopatrzyć się w upominki z duszą. Kiermasz był spotkaniem tradycyjnego rzemiosła z autorskimi projektami – jednym słowem coś dla tradycjonalistów i lubiących eksperymenty. Nikt już nie ma wątpliwości, że Święta tuż, tuż…